Więcej informacji
'Polski Związek Hodowców Koni, starając się wyjść naprzeciw Waszym oczekiwaniom, postanowił wydawać, nowe pismo, przede wszystkim o tematyce hodowlanej. Nie zapominamy oczywiście o jeździectwie, gdyż szczególnie w dzisiejszych czasach te dwie dziedziny są ze sobą nierozerwalnie związane. Stąd też nazwa kwartalnika "Hodowca i Jeździec", będąca próba nawiązania do międzywojennej tradycji miesięcznika "Jeździec i Hodowca". Mamy nadzieję, że wydając to pismo wypełnimy hodowlaną lukę informacyjną na rynku pism hipologicznych. W naszym piśmie będziemy poruszać wszelkie zagadnienia związane z hodowlą koni w ogóle i hodowlą poszczególnych ras koni oraz informować na bieżąco o najważniejszych ogólnopolskich i regionalnych wydarzeniach hodowlanych. Przybliżymy Wam działalność Okręgowych Związków Hodowców Koni reprezentujących PZHK na terenie poszczególnych województw, jak również Związków i Sekcji Rasowych Użytkowych wchodzących w skład PZHK. Liczymy, że przede wszystkim to Związki tworzące PZHK, wspólnie z najaktywniejszymi hodowcami, będą redagować część pisma dotyczącą wydarzeń w regionach. Chcielibyśmy aby w niedalekiej przyszłości wszyscy Hodowcy mówili o tym piśmie - "nasze", dlatego oczekujemy na Wasze uwagi i opinie. Andrzej Woda Prezes Zarządu Głównego PZHK Od Redakcji: Oddajemy w Państwa ręce pismo, które będzie wychodziło raz na kwartał. "Hodowca i Jeździec" omawiać będzie na swych łamach sprawy dotyczące hodowli koni i sportu jeździeckiego, w najróżniejszym świetle i nastawieniu, zarówno z punktu widzenia teorii jak i praktyki. Pragniemy uczynić z "Hodowcy i Jeźdźca" pismo, które by było nie tylko najdokładniejszym kronikarzem życia dotyczącego koni w Polsce ale nade wszystko pismem, na którego łamach ścierałyby się prądy i myśli tych wszystkich hipologów i hodowców, którzy swe umiejętności i doświadczenie pragną oddać na użytek dobra ogólnego. Pragniemy szczególnie rozszerzyć dział spostrzeżeń i uwag z praktyki, licząc na to, że szerokie uczestnictwo w nim naszych Czytelników spowoduje interesującą wymianę zdań w najaktualniejszych zagadnieniach praktycznej hodowli i jeździectwa. Otwieramy wreszcie w "Hodowcy i Jeźdźcu" wolną trybunę gdzie każdy będzie mógł wypowiedzieć swój niezależny sąd i pogląd na różne zagadnienia i gdzie rzeczowa polemika będzie miała swe ujście. Duży nacisk kładzie Redakcja na kronikę regionalną. Aby jednak łamy kroniki wypełniane były należycie, konieczne jest współdziałanie Szanownych Czytelników z Redakcją "Hodowcy i Jeźdźca". Ważne zdarzenia związane z hodowlą i sportem nie powinny ujść uwadze w naszym piśmie hipologicznym. Dlatego też Czytelnicy "Hodowcy i Jeźdźca" są usilnie proszeni o skierowanie wszelkich notatek i sprawozdań, i to w myśl zasady "bio dat, qui cito dat".'